Ostatnio spotkałem się z bardzo ciekawym blogiem i sposobem na biznes, który chciałbym Wam opisać. Mowa o blogu kreatywne-finanse.pl, na którym można poczytać głównie o finansach i ciekawych sposobach na zarabianie pieniędzy. Jego autor pozostaje póki co jako anonim (nie podał żadnych informacji o sobie w zakładce „o mnie”), ale myślę, że zmiana to tylko i wyłącznie kwestia czasu.
Bardzo zaintrygowało, ale jednocześnie zaciekawiło zarabianie na jajkach. Więcej informacji możecie przeczytać we wpisie Mój mały biznes. W skrócie wygląda to tak, że autor posiada własny mini kurnik (około 30 kur) i się nimi opiekuje. Karmi je, dba o czystość. I na tym zgarnia całkiem niezłe pieniądze. Obecnie „wyciąga” on około 300 zł miesięcznie, czyli 10 zł dziennie. Może się to wydawać niewiele, ale przy założeniu, że poświęca na to stosunkowo niewiele czasu (liczę, że max 2h dziennie) to stawka jest całkiem zadowalająca.
Bardzo fajne jest to, że autor postanowił odnaleźć się w swoim środowisku i wykorzystać okazję do zarobienia pieniędzy. Ja się na kurach nie znam, bo od zawsze mieszkałem w mieście, ale skoro on ma taką możliwość, to dlaczego tego nie wykorzystać? Z czasem te 300 zł miesięcznie przerodzi się w kilka tysięcy miesięcznie. Następnym krokiem będzie z całą pewnością zatrudnienie pracownika oraz założenie własnej działalności gospodarczej do tego celu. Wielkie biznesy zaczynają się od małych.
Podobnie swój biznes rozpoczął właściciel firmy „Fermy Drobiu Woźniak Sp. z o.o.„, którego historię można przeczytać na wielu stronach internetowych (więcej informacji tutaj). Jego biznes obecnie produkuje ponad 3.5 miliona jaj dziennie, które są sprzedawane już nie tylko w Polsce.
Autorowi bloga Kreatywne Finanse życzę tego, aby swój biznes zamienił w mniejsze lub też większe imperium, które będzie przynosiło każdego miesiąca zyski.
Jeśli znacie ciekawe historie „nietypowych biznesów” to dajcie znać w komentarzach, z miłą chęcią je opiszę na łamach bloga.
Fajnie, że ktoś ma pomysły na działalność. Niestety urzędy skarbowe są nieubłagane. A pewnie i Sanepid miałby tu coś do powiedzenia. Dlatego też lepiej 2x pomyśleć zanim coś się zacznie robić.
Pomysł jest idealny. Wiesz, co do US to oficjalnie można hodować kury dla siebie.. 😉 To jest Polska, tutaj wszystko da się obejść. Oczywiście do niczego złego nie zachęcam, ale widzę to po swoim środowisku, że Polacy są cwani i z każdej sytuacji wyjdą dobrze.
To jest świetne 🙂 chyba każdy chciałby zaczynać od czegoś swojego i rozwijać to jak się tylko da.
Dokładnie tak 😀 Liczy się pomysł, a ten tutaj jest świetny.
Ciekawy sposób na zarabianie, ale tylko dla osób, które mają takie możliwości.
W moim przypadku (mieszkam w dużym mieście) nie sprawdziłoby się to wcale 😉
Ja także nie mam możliwości, a szkoda 😀
10 jajek dziennie to 6,5 zł zysku dziennie, czyli około 200 miesięcznie. Dla studenta idealna kwota 😉
Sprawdzi się jeżeli zostaniesz posiadaczem ogródka działkowego. Regulamin pozwala na trzymanie kur, a i opłaty nie są wysokie. Do tego nikt nie mówi, że musisz opłacać go sam. Zrzutka ze współlokatorkami i macie miejsce na grilla, a Ty hodujesz sobie kury. 😉
Nie pomyślałbym, że na jajkach da się zrobić taki biznes 😉
Pogratulować jedynie mogę. Teraz wystarczy już „rozbujać” biznes na większe obroty i zarabiać na nim znacznie więcej 😉
Leon.
Antek – nie wytrzymałem… Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko za ten link: http://finansepolaka.pl/mieszkasz-na-wsi-zacznij-zarabiac-pieniadze/
Historia moim zdaniem ciekawa i godna polecania.
—
Michał Polaczko
Ale utrzymanie kurnika jest drogie i zbudowanie go to już w ogóle. moim zdaniem to się nie opłaca
Nie znam się zbytnio na tym, ale wydaje mi się, że zbudowanie kurnika to max 1000 zł (takiego małego).
Aż się uśmiechnęłam do siebie, bo dzisiaj o tym samym napisałam. Zapraszam: http://biznesopedia.pl/sprzedaz-wlasnego-miodu/
Widziałem Twój wpis Magdo, elegancko!
Pomysł ciekawy, obszar raczej trudny ze względu na duże koszty któe trzeba ponosić. Trzymam kciuki 🙂
Słoneczko na 30 kur to wystarczy poświęcić kilka minut dziennie dziennie. Zebranie jajek- 2 minutki, zasypanie karmy- 3 minutki, sprzątanie zależne od powierzchni kurnika- wystarczy raz w tygodniu jeśli kurki spacerują po wybiegu- czas- 30 minut max. 🙂 I smak jajka jest boski 😉